Wójt Ryszard Gocłowski ostro o przeciwnikach elektrowni wiatrowych: „Jest niezadowolenie części mieszkańców, którzy akurat nie mają wiatraka na swojej działce”

Podczas ostatniej sesji, rada zadecydowała, że na terenie gminy Czerwin powstaną elektrownie wiatrowe. W związku z czym, w rozmowie z naszym portalem wójt Ryszard Gocłowski obiecuje nowe miejsca pracy oraz odszkodowania za postawienie siłowni wiatrowych na gruntach mieszkańców. Jak zwraca uwagę, z inwestycji niezadowoleni są tylko ci, „którzy akurat nie mają wiatraka na swojej działce.”

Co dla mieszkańców oznacza podjęcie przez radę uchwały, która pozwoliła, aby na terenie gminy Czerwin powstały elektrownie wiatrowe?

Wyznaczyliśmy strefę przemysłową między Grodziskiem a Czerwinem, gdzie agencja [Biuro Architektoniczno-Urbanistyczne BDK S.C. z siedzibą w Olsztynie – przyp. red.] będzie zgodnie z tym planem realizowała i sprzedawała działki dla przedsiębiorców, którzy będą chcieli prowadzić mniejszą czy większą działalność. Będzie wtedy liczony podatek od nieruchomości, nie podatek rolny, powstaną też nowe miejsca pracy.

Myślę, że to jest potrzebny teren, bo takiego terenu nie posiadamy, nawet jak się inwestorzy zgłaszają, to ja przecież mogę zaproponować , gdzie mogą się realizować, natomiast nie mogę wskazać konkretnego gruntu, bo wójt nie może nakazać, żeby ktoś tam sprzedał prywatne swoje grunty pod jakieś prowadzenie działalności. Natomiast, tutaj będą grunty Skarbu Państwa.

Dlaczego rada gminy nie oddała tej sprawy nowej radzie, którą wybiorą mieszkańcy podczas listopadowych wyborów samorządowych, jak wskazywali radni Szabłowski i Damięcka w czasie ostatniej sesji?

To jest inwestycja, która planowana już jest trzy, cztery lata. Uważam, że skoro ta rada zaczęła…, to dobrze, że dziś tę decyzję podjęła. Ta rada nie bała się odpowiedzialności, Myśmy przetestowali wszystkie za i przeciw.

Słupy elektryczne stawiają na uciążenie rolnika, nie dając  żadnego odszkodowania. Natomiast postawienie wiatraka wiąże się z jakąś dzierżawą, dlatego jest niezadowolenie części mieszkańców, którzy akurat nie maja wiatraka na swojej działce. Jeżeli chodzi o szkodliwość, to chyba nie ma czyściejszej energii, niż energia wiatrowa czy energia rzeczna, bo nie ma tu użytych żadnych spalin.

Nie wiem, czemu ci radni boją się swojej odpowiedzialności. Cały czas głosowali przeciw, a dlaczego tak głosowali, to nie wiem. Jedna z tych radnych przez całe 4 lata wszystko co chciał wójt zrobić, to była na „nie”, na sesji również była na „nie”.

To w końcu można było poczekać z tą uchwałą, czy nie?

Uważam, że nie powinno się czekać. Ta rada zaczęła to już 3 lata wcześniej i ta rada doprowadziła temat do końca.

Co sądzi wójt o negatywnej ocenie Najwyższej Izby Kontroli ws. powstawania elektrowni wiatrowych na terenie naszego kraju?

Myślę, że to jest polityczna rzecz. W Ostrołęce miała być pobudowana spalarnia z węgla brunatnego i z innych materiałów palnych miała być wytwarzana energia. Za tą inwestycją  stało się mocno, aby ją pobudować, a tu gdzie się stawia wiatraki i z siły wiatru mamy energię , to dla mnie są to rzeczy niezrozumiałe. Nie chce tego komentować, bo to są sprawy polityczne.

W innych państwach przemysłowych, myślących np. Niemcy Holandia czy Belgia  – tam tych farm wiatrowych jest bardzo dużo i oni korzystają z siły wiatru tak, jak kiedyś żeglarze korzystali też z energii wiatrowej i cały świat opływali. Czy za 50 i czy za 100 lat złoża naturalne wyczerpiemy, paliwa się wyczerpią i wtedy przyszłe pokolenia będą musiały w tym kierunku iść.