Janusz Szewczak o sytuacji gospodarczej w Stanach Zjednoczonych

Dlaczego rosnące ceny akcji spółek w Stanach Zjednoczonych niepokoją ekonomistów? Na to pytanie odpowiedział w rozmowie z nami Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK.
Ostrołęka > Polska > Opinie
Fot. januszszewczak.wordpress.com

Dlaczego rosnące ceny akcji spółek w Stanach Zjednoczonych niepokoją ekonomistów? Na to pytanie odpowiedział w rozmowie z nami Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK.

Czy rosnące ceny akcji w Stanach Zjednoczonych wpłyną na gospodarkę w Polsce?

To nie będzie miało wpływu na polską gospodarkę i polską giełdę. Polska giełda jest w przeddzień poważnego „tąpnięcia” i będzie to miało związek z wyjściem otwartych funduszy emerytalnych i tych, którzy w nich pozostaną, a w związku z tym ze sprzedażą OFE na giełdzie.

Rynek amerykański rośnie, ponieważ co miesiąc drukuje się 300 miliardów dolarów, ale trzeba pamiętać, że taki dopływ pieniądza, to jest dmuchanie sztucznego balona, który pęknie i od październik giełda amerykańska będzie miała swoje problemy.

Czy wspomniane dodrukowywanie pieniędzy, to główny powód wzrostu cen akcji w Stanach Zjednoczonych?

Absolutnie zdecydowanie tak. Sytuacja finansów w Stanach Zjednoczonych się nie poprawi. Wzrost gospodarczy jest coraz niższy i przy wyhamowaniu gospodarki chińskiej presja na rynek amerykański będzie coraz większa.

Myślę również, że pewne geopolityczne zagrożenia związane z Bliskim Wschodem, Ukrainą, Irakiem, a nawet Palestyną i Izraelem mogą doprowadzić do poważnych zawirowań na rynku amerykańskim.

Czy przewiduje Pan wybuch kryzysu w Stanach Zjednoczony, poważniejszego niż z roku 1929?

Może nie większego niż w 1929 r., ale na pewno poważniejszego i trudniejszego do rozwiązania niż z 2008 r.

Z Januszem Szewczakiem rozmawiał Grzegorz Korsak.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane oznaczone są symbolem *

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu