
W piątek, 6 czerwca na ekranie ostrołęckiego kina Jantar zostanie wyświetlony film fabularny ,,Powstanie warszawskie’’ w reżyserii Jana Komasa. O faktach dotyczących tamtych wydarzeń i dotychczas nakręconych na ten temat filmach oraz napisanych książkach wypowiedział się na łamach naszego portalu historyk Jacek Karczewski.
Czy powstanie warszawskie, jak twierdzą sceptycy było lekkomyślnością generała Tadeusza Komorowskiego ,,Bora’’, czy też koniecznym krokiem w walce z niemieckim okupantem?
Oceniać to jako krok lekkomyślny jest dużą przesadą. Powstanie warszawskie było jednym z elementów planowanej akcji ,,Burza’’, ogólnopolskiego powstania przeciwko okupantowi w ramach, którego oddziały Armii Krajowej miały wystąpić przeciwko Niemcom w momencie wkroczenia Armii Czerwonej na teren Polski. Rozkazy odnośnie walki z Niemcami były jasne i dowództwo AK podjęło w tych okolicznościach jedyną słuszną decyzję. Tak przynajmniej ja to odbieram.
Niemcy planowali obronę Warszawy, z użyciem jej mieszkańców, co niewątpliwie przyniosłoby straty wśród ludności cywilnej. Z niektórych źródeł wiemy, że Niemcy planowali zniszczyć naszą stolicę. Więc podjęcie decyzji o wybuchu powstania nie było lekkomyślnym krokiem.
Który z dotychczasowych filmów o powstaniu warszawskim uważa Pan za najbardziej ciekawy i dlaczego?
Oferta polskiej kinematografii dotycząca powstania warszawskiego jest dość uboga. Niestety chyba do tej pory nie spotkaliśmy się z jakąś konkretną produkcją. Z niecierpliwością czekam na najnowszy film ,,Powstanie warszawskie’’. Ciekawostką jest fakt, że został on zrobiony z archiwalnych nagrań, z próbą przybliżenia obrazu powstania widzianego oczami jego uczestników. Jeśli chodzi o starsze produkcje to osobiście w pamięci mam film Andrzeja Munka ,,Eroica’. Pokazuje on ludzi, którzy mimo dramatycznych sytuacji, w jakich się znaleźli potrafili normalnie funkcjonować. Główny bohater, który mimo tego, że nie do końca chciał wziąć udział w powstaniu, zdobył się na bohaterski, patriotyczny czyn i wykonał misję łącznika między sztabem powstańczym chcącym pomóc powstaniu, a dowództwem wojsk węgierskich znajdujących się nieopodal Warszawy.
Film ten mimo elementów humorystycznych pokazał powstanie od innej strony.
Którą z książek dotyczących powstania by Pan polecił?
Jeżeli chodzi o powstanie warszawskie, to poleciłbym książkę archiwisty Adama Borkiewicza ,,Powstanie warszawskie zarys działań natury wojskowej’’. Nie jest to może pełen obraz tamtych wydarzeń, ale jest ciekawa ze względu na to, że była pisana przez jego uczestnika, który zbierał z rozkazu dowództwa Komendy Głównej AK informacje o powstaniu. Po wojnie dalej gromadził na ten temat materiały i stworzył archiwum, które niestety komuniści mu zabrali.
Książka jest rzetelnym zapisem powstania zasługującym na uwagę. Szczególnie teraz, kiedy ukazują się publikacje odnośnie historii alternatywnej pt. ,,co by było gdyby….’’. Mam tu na myśli pozycje mocno krytykujące powstanie. Osobiście uważam, że nie można wymyślać sobie niestworzonych historii. Fakty są faktami i one już nie ulegną zmianie. Nam pozostaje jedynie pamiętać o tej historii, która się wydarzyła, wyciągnąć z niej wnioski.
Film „Powstanie warszawskie” zostanie wyświetlony w piątek, 6 czerwca o godz. 18.00 w OCK przy ul. Inwalidów Wojennych 23.
Z Jackiem Karczewskim rozmawiał Grzegorz Korsak.