
Sejmik Województwa Mazowieckiego zdecydował w miniony poniedziałek, że marszałek Adam Struzik pozostanie na swoim stanowisku. Złożony przez klub PiS wniosek o jego odwołanie został odrzucony głosami popierających marszałka radnych koalicji PO i PSL. Potrzebę zmiany zarządu uzasadnił w rozmowie z naszym portalem radny Sejmiku Mazowsza Karol Tchórzewski.
Wniosek o odwołanie kierowanego przez Struzika zarządu województwa mazowieckiego złożyli w połowie kwietnia radni PiS. Projektodawcy uważają, że obecna krytyczna sytuacja finansowa Mazowsza jest wynikiem nieprawidłowego zarządzania i błędów popełnianych przez obecny zarząd.
– Zarząd województwa mazowieckiego złożony z przedstawicieli PO i PSL pod przewodnictwem Adam Struzika zadłużył Mazowsze od 2007 roku do chwili obecnej na 1,5 mld zł. Jest to dług tylko oficjalny, dochodzi do niego także dług na 1 mld 100 tys. zł ze służby zdrowia i spółek należących do województwa, np. zadłużonych na 4 mln zł Kolei Mazowieckich. W tym roku planowane jest wystąpienie do resortu finansów o długoterminowe pożyczki w łącznej wysokości prawie 400 mln zł, czyli cały dług będzie za chwilę wynosił 1,9 mld zł – zwraca uwagę Karol Tchórzewski, radny PiS sejmiku mazowieckiego
Wskazuje, że ministerstwo proponuje 3 proc. w skali roku, co oznaczałoby, że przez cały okres kredytowania samorząd musiałby zapłacić dodatkowo budżetowi państwa ok. 200 mln zł. Pożyczki będą przeznaczone na finansowanie planowanego deficytu budżetowego województwa mazowieckiego w 2014 roku – będą z nich regulowane wpłaty „janosikowego”. „W tym roku Mazowsze będzie musiało zapłacić 600 mln „janosikowego” i dodatkowo 100 mln zł zaległych rat”.
Zdaniem radnego Sejmiku Województwa Mazowieckiego dług Mazowsza wzrósł już o 3 tys. proc. od 2007 roku. – Nikt nie potrafi obsługiwać kredytów, samo to jest głównym argumentem do odwołania zarządu. Zapłaciliśmy 382 mln zł samych odsetek od tych kredytów, czyli jakieś 10% z całego długu zostaje przeznaczone tylko na obsługę tego zadłużenia – zaznacza.
Wobec obarczania „janosikowego” przez Adama Struzika przyczyną za krytyczną sytuację województwa, radny Tchórzewski uważa, że marszałek „obwinia wszystkich, tylko nie siebie”.
– Za janosikowe odpowiada PO, PSL i SLD, którzy w 2003 roku uchwalili ten podatek. Pretensje niech pan marszałek Struzik ma do swoich koalicjantów, a właściwie do pana Janusza Piechocińskiego i Donalda Tuska, aby szybko w sejmie zmienili tę ustawę, która nam szkodzi – ocenia radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego.
Niech marszałek ma też pretensje do ministra finansów, który wysłał mu komornika na konta.
-Teraz się okazuje, że wszyscy są winni, nawet Regionalna Izba Obrachunkowa, niepozwalająca prowadzić normalnej polityki, bo uchyla uchwały, które zarząd przygotowuje. Winny jest także Eurostat i Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, bo nie pozwoliło wyłączyć statystycznie Warszawy z województwa, przez co będziemy mieli o 40% niższe środki unijne w kolejnych latach oprogramowania. Wszyscy są winni, tylko nie biedny nasz marszałek Struzik. Utracił możliwość rozmawiania z kimkolwiek i teraz tylko podrzuca piłeczkę – podkreśla Tchórzewski.
Jak zapowiada radny sejmiku Mazowsza, kolejnych prób odwołania zarządu nie będzie w tym roku. – Nie ma sensu podejmowania kolejnych prób odwołania marszałka, bo jesienią są wybory. Ludzie teraz mogą jedynie zadecydować. Jeśli podoba im się sposób zarządzania obecnego zarządu, to niech głosują na PSL, a jak chcą zmiany, to nie powinni głosować na tę partię – mówi.