
Czy propozycje przedstawicieli pracodawców odnośnie nowych umów o pracę zmniejszą w Polsce bezrobocie? Na ten temat wypowiedział się na łamach naszego portalu poseł Zbigniew Kuźmiuk.
Organizacje pracodawców złożyły do resortu pracy propozycje skrócenia okresów czasu wypowiedzenia umowy o pracę na czas nieokreślony i zniesienia obowiązku podawania przez pracodawcę przyczyn wypowiedzenia umowy o pracę na czas nieokreślony w firmach zatrudniających do 50 pracowników. Czy przyjęcie tego projektu poprawi sytuację na rynku pracy?
To są jakieś XIX wieczne propozycje. Związki reprezentujące pracodawców najchętniej zlikwidowałyby kodeks pracy. W Polsce na rynku pracy mamy dyktat pracodawców. Pracownicy są w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ istniejący kodeks pracy nie jest bardzo często stosowany, w związku z tym wystąpienia przedstawicieli pracodawców są coraz bardziej skandaliczne. Pojawią się one również w Sejmie, a reprezentuje je Platforma Obywatelska, np. przez posła Szejnfelda. I tak naprawdę jak się temu przyglądam, to odnoszę wrażenie, że najchętniej doprowadziliby do tego, żeby relacje na rynku pracy układali wyłącznie pracodawcy.
To nie są rozwiązania, które poprawią sytuację na rynku pracy i pracodawcy muszą to wreszcie zrozumieć, pracownik powinien mieć jakąś ochronę. Te propozycję oceniam bardzo negatywnie, ponieważ sytuacja na rynku pracy z punktu widzenia pracownika jest po prostu dramatyczna, więc propozycje prowadzące do jej pogorszenia są skandalem.
Najwyższy czas z tym skończyć. Ja wiem, że sytuacja na rynku jest trudna dla pracodawców, ale nie wolno jej rozwiązywać kosztem pracowników. Nie jesteśmy przecież krajem afrykańskim tylko należymy do Unii Europejskiej.
Coraz częściej pracodawcy zatrudniają pracowników w niepełnym wymiarze etatu, bądź na umowę zlecenie. Jest to bardzo niekorzystne nie tylko dla zatrudnianego pracownika, ale i dla ZUS-u. Co należy zrobić, aby to zmienić?
Przede wszystkim według projektu ustawy Prawa i Sprawiedliwości, który leży w Sejmie należy wzmocnić Państwową Inspekcję Pracy. Przecież tę instytucję za rządów Platformy Obywatelskiej prawie zlikwidowano. Nie ma ona pieniędzy, w związku z tym kontrole ograniczają się do niezbędnego minimum.
Powinna być bardzo silna ingerencja państwa, które pilnuje interesów pracowników.
Musimy iść w tę stronę, że od każdej formy zatrudnienia jest płacona składka na ubezpieczenie zdrowotne i społeczne, ponieważ inaczej mamy do czynienia z nieuczciwą konkurencją. Pracodawcy w ten sposób obniżając koszty zatrudnienia oszukują państwo i są także nieuczciwi w stosunku do pracodawców, którzy ponoszą wszystkie koszty zatrudnienia, trzeba mieć tego świadomość. Sami pracodawcy muszą się liczyć też z tym, że jeżeli nie będą uczciwi tzn. nie będą płacić godziwych pensji, to kto kupi ich towary?
Jakie są Pana zdaniem najlepsze propozycje walki z bezrobociem?
Najlepszą propozycją walki z bezrobociem jest wprowadzenie gospodarki na ścieżkę szybkiego wzrostu. Jeżeli w Polsce będą inwestycje i konsumpcja, to będą godziwe płace dla zatrudnionych, a wtedy nasz wzrost gospodarczy nie będzie wynosił 2-2,5%, ale 6%-7%. W tej sytuacji miejsca pracy powstaną automatycznie, tak jak to było w latach 2006-2007, kiedy to nasz wzrost gospodarczy sięgał prawie 7% i powstało ponad milion miejsc pracy.
Ze Zbigniewem Kuźmiukiem rozmawiał Grzegorz Korsak.