Janusz Szewczak o przyszłości polskich emerytów

Jak będzie wyglądać przyszły los emerytów w naszym kraju? Czy zdać się tylko na łaskę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, czy podpierać się też Otwartym Funduszem Emerytalnym? Czy jest szansa, że Polacy będą mieli wyższe emerytury? Na te pytania odpowiedzi udzielił na łamach naszego portalu Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK-u.
Ostrołęka > Polska > Opinie
Fot. ze zbiorów prywatnych Janusza Szewczaka

Jak będzie wyglądać przyszły los emerytów w naszym kraju? Czy zdać się tylko na łaskę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, czy podpierać się też  Otwartym Funduszem Emerytalnym? Czy jest szansa, że Polacy będą mieli wyższe emerytury? Na te pytania odpowiedzi udzielił na łamach naszego portalu Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK-u.

Do tej pory emerytury Polaków budowane były na dwóch zasadach: ZUS-u i funduszu emerytalnym dobrowolnie wybranym przez pracownika. Obecnie zaproponowano, że pracownik może pozostać tylko w ZUS-ie, a jeżeli chce może też odprowadzać składki do OFE. Co sądzi Pan o obecnej reformie emerytalnej?

Dzisiejszy wybór między OFE, a ZUS-em jest jak wybór między dżumą, a cholerą. Z OFE nie będzie emerytur, a w z ZUS-ie będą one tak niskie, że nie da się godnie za to żyć, jest to więc iluzoryczny wybór nie mający na względzie polskich emerytów.

Przypomnijmy, że OFE przez te kilkanaście lat zarobiły na Polakach 17 do 19 miliardów złotych, a jak przyszło co do czego to poinformowały, że nie będą wypłacać emerytur. Z kolei wiemy, w jak poważnej sytuacji jest ZUS. Młodzi ludzie pracują za granicą i nie odprowadzają składek do ZUS-u przez co nie ma pieniędzy dla emerytów w kraju. Konieczna jest więc generalna reforma nie tylko systemu emerytalnego, ale i ZUS-u. Musimy na nowo stworzyć ten system emerytalny, tak aby Polacy na stare lata nie przymierali głodem, bo obecne emerytury są dramatycznie niskie.

Jak ZUS powinien zainwestować przejęte od OFE fundusze?

ZUS powinien zostać całkowicie zmieniony i przekształcony w Państwowy Bank Emerytalny, który powinien działać na zasadach komercyjnych, tzn. mógłby inwestować pieniądze w różnej formie nie tylko w akcje i obligacje, ale również i w rynek nieruchomości.

Czy sami Polacy mogą coś zrobić, aby mieć wyższe emerytury, np. poprzez oszczędzanie w trzecim filarze lub na Indywidualnym Koncie Zabezpieczenia Emerytalnego?

Z czego Polacy mają oszczędzać, jeżeli mają niskie wynagrodzenie po 2 czy 2,5 tyś. brutto miesięcznie? Kilka milionów Polaków żyje na granicy minimum socjalnego. Rodziny wielodzietne, to najbiedniejsze rodziny nawet jeżeli oboje rodzice pracują. Więc jeśli oszczędzać, to trzeba mieć z czego. To po pierwsze. Po drugie, Polacy wiedzą, że taka możliwość oszczędzania istnieje i jak do tej pory z IKZE nie korzystali. Musi istnieć jakiś podstawowy system minimum socjalnego na starość, a jak Polacy będą więcej zarabiać, sami będą mogli więcej oszczędzić. Polskie wynagrodzenia są tak nędzne i kompromitujące w skali Europy, że niewiele da się z nich oszczędzić, więc żeby były wyższe emerytury muszą być wyższe wynagrodzenia.

Z Januszem Szewczakiem rozmawiał Grzegorz Korsak.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane oznaczone są symbolem *

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu