Od godziny 10.00 grupa około 30 osób z transparentami przez pół godziny blokowała ruch na rondzie ks. Siemowita. Inicjatorzy akcji protestowali przeciwko decyzji wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego, który w projekcie rządowym na lata 2014-2020 nie uwzględnił budowy obwodnicy w Ostrołęce.
– Akcja wynikła bardzo spontanicznie. Postanowiliśmy ją zorganizować po spotkaniu z panem wojewodą 4 grudnia 2013 roku. Pan wojewoda w perspektywie 2014-2020, w projekcie rządowym nie ujął budowy obwodnicy. W związku z tym spotkaliśmy się w wąskim gronie i zdecydowaliśmy, że trzeba zorganizować jakiś komitet społeczny, przejąć inicjatywę we własne ręce i zwrócić uwagę władz Mazowsza – powiedział w rozmowie z naszym portalem Stanisław Szatanek, szef komitetu protestacyjnego.
Inicjatorzy protestu zapowiadają, że podobne akcje będą organizowane co najmniej raz w miesiącu. – Uważamy, że ta akcja ma szansę powodzenia. Będziemy ją rozwijać kolejnymi podobnymi spotkaniami. Każdego dziesiątego dnia miesiąca cyklicznie będziemy planować takie protesty. Oczywiście, będziemy o nich społeczeństwo informowali – podkreśla Szatanek.
Szef komitetu protestacyjnego dodaje, że „w okolicach miesiąca czerwca inicjatywa nabierze większego rozmachu”. – Zamierzamy przygotować większą akcję, żeby zablokować rondo Siemowita przynajmniej na godzinę lub dwie – kończy.
Protestujący blokowali ruch na rondzie ks. Siemowita trzy razy przez 10 minut. Na ich transparentach widniały hasła: „Chcemy obwodnicy zamiast obietnicy”, „Blokada ulicy dla obwodnicy”, czy też „ Tiry na obwodnicy, spokój na ulicy”. Większość kierowców stojących w korkach poparli akcję.
– Jestem właścicielem firmy transportowej. Jak najbardziej zgadzam się z tą inicjatywą. Budowa obwodnicy zdecydowanie ułatwi ruch, zwłaszcza dla samochodów ciężarowych – powiedział nam 58-letni Andrzej, mieszkaniec Ostrołęki.
Społeczna inicjatywa spotkała się też z niezadowoleniem niektórych osób, które w tym czasie próbowały dojechać do miejsca pracy. – Spóźnię się przez ten protest. Mogli go zorganizować na innej ulicy – uważa Marcin, 38 letni mieszkaniec gminy Lelis.
W akcji wziął udział również Łukasz Kulik, szef ostrołęckiego SLD.
Wydarzenie odbyło się w piątek, 10 stycznia 2014 roku.