Wraca „Ranczo Czerwin”. Kolejny odcinek komediowego serialu w wykonaniu radnych

Sesje rady gminy Czerwin cieszą się dużym zainteresowaniem wśród naszych czytelników. Nie dziwimy się, bo tamtejsi radni rzeczywiście potrafią przykuć uwagę swoim zachowaniem czy wypowiedziami. Tym razem anonimowa Grupa Radnych Gminy Czerwin – tak, tak, same wielkie litery – postanowiła podziękować mieszkańcom za to, że nie wzięli udziału w referendum. Ostatecznie wyszło na to, że bojkotowanie referendum to „właściwe postrzeganie” tego „narzędzia politycznego”.
Czerwin > Nasze sprawy
fot. Artur Kozłowski / epowiatostrolecki.pl

Sesje rady gminy Czerwin cieszą się dużym zainteresowaniem wśród naszych czytelników. Nie dziwimy się, bo tamtejsi radni rzeczywiście potrafią przykuć uwagę swoim zachowaniem czy wypowiedziami. Tym razem anonimowa Grupa Radnych Gminy Czerwin – tak, tak, same wielkie litery – postanowiła podziękować mieszkańcom za to, że nie wzięli udziału w referendum. Ostatecznie wyszło na to, że bojkotowanie referendum to „właściwe postrzeganie” tego „narzędzia politycznego”. No i jak tu nie doszukiwać się porównań do serialu „Ranczo” dziejącego się w fikcyjnej miejscowości Wilkowyje, co już kiedyś czyniliśmy?

W pierwszą niedzielę października w gminie Czerwin odbyło się referendum dotyczące odwołania przed końcem kadencji wójta i całej rady gminy. Głosowanie okazało się nieważne, bo wzięła w nim udział niewystarczająca liczba mieszkańców. Wójt i popierająca go większość radnych w przedreferendalnej kampanii namawiali popierające ich osoby, aby w dniu głosowania nie poszli do urn.

Zbojkotować demokrację

Teraz, podczas pierwszej po referendum sesji rady gminy, tajemnicza Grupa Radnych Gminy Czerwin – list odczytał przewodniczący rady Krzysztof Damiański – podziękowała tym, którzy nie wzięli udziału w głosowaniu. Niektóre stwierdzenia, które padają w podziękowaniu, są dość zaskakujące i w specyficzny sposób traktują demokrację. Na przykład według autorów listu, bojkot referendum – jednego z demokratycznych narzędzi sprawowania władzy przez społeczeństwo – to „właściwe postrzeganie danego przez ustawodawcę narzędzia politycznego, jakim jest referendum lokalne”.

Poniżej publikujemy pełną treść podziękowań [pisownia oryginalna]:

„W imieniu własnym i zdecydowanej większości ustawowego składu Rady Gminy Czerwin – serdecznie dziękuję mieszkańcom naszej wspólnoty za niepoparcie referendum w sprawie odwołania organu stanowiącego, które odbyło się 6 października 2013 r.

Państwa postawa świadczy o odpowiedzialnym traktowaniu spraw naszej gminy. Cieszę się bardzo, że doceniacie nasz wysiłek zmierzający do dynamicznego rozwoju naszej Małej Ojczyzny.

Pragnę również złożyć Wam serdeczne podziękowania za to, iż nie poddaliście się presji uzurpatorom referendum. Wykazaliście, iż właściwie postrzegacie dane Nam przez ustawodawcę narzędzie polityczne, jakim jest – referendum lokalne.

Obiecujemy, że nie ustaniemy w naszej konsekwentnej działalności dla dobra naszej gminy.

Z wyrazami Szacunku i Poważania,
Grupa Radnych Gminy Czerwin.”

Patriotyzm według przewodniczącego

Po zakończeniu obrad zapytaliśmy przewodniczącego rady gminy, dlaczego uznał za stosowne podziękować mieszkańcom za to, że nie skorzystali ze swojego prawa bezpośredniego sprawowania władzy.

Okazuje się, że Damiański nie widzi w piśmie nic niestosownego i uważa, że mieszkańcy, którzy zbojkotowali referendum, wykazali się… „lokalnym patriotyzmem”.

– Podziękowałem dlatego, bo uważam, że mieszkańcy nie idąc na referendum wykazali się takim lokalnym patriotyzmem oraz wyrazili tym samym poparcie dla wójta i rady gminy – ocenia Damiański.

Według przewodniczącego rady gminy w Czerwinie, niska frekwencja podczas październikowego referendum nie jest wynikiem przedreferendalnej kampanii prowadzonej przez wójta i radnych gminy, a raczej świadomej decyzji mieszkańców.

– Myślę, że to [nawoływanie do bojkotu referendum – przyp. red.] nie miało na frekwencje wielkiego wpływu – mówi Damiański. – Uważam, że ludzie świadomie nie wzięli udziału w referendum, gdyż mają dosyć przepychanek i wszelkich podobnych zdarzeń – dodaje.

Damiański sugeruje, że niska frekwencja to pewnego rodzaju dodatkowy kredyt zaufania od mieszkańców dla radnych oraz wójta gminy.

– Sądzę, że możemy tutaj mówić o takim zaufaniu, jednak czy jest ono bardzo silne, okaże się dopiero w przyszłorocznych wyborach samorządowych – zaznacza.

Nas natomiast ciekawi, czy przed wyborami samorządowymi Grupa Radnych Gminy Czerwin również będzie namawiała mieszkańców do ich zbojkotowania?

pismo

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane oznaczone są symbolem *

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu