Dariusz Maciak: „Drażnią mnie kłamstwa na temat Muzeum Żołnierzy Wyklętych, które sączyli radni”

W piątek odbyła się nadzwyczajna sesja ostrołęckiej rady miasta, zwołana na wniosek prezydenta Janusza Kotowskiego. Obrady dotyczyły zmian w budżecie – zmniejszono m.in. wydatki na nową halę sportową oraz na Muzeum Żołnierzy Wyklętych. „Nie wysuwałbym jakichś daleko idących wniosków z decyzji podjętych podczas sesji, bo obradowaliśmy tak naprawdę tylko nad tym, co było konieczne do połączenia w budżetach na ten rok i na przyszły” – mówi Dariusz Maciak, przewodniczący rady miasta w Ostrołęce.
Ostrołęka > Inwestycje
Fot. Paulina Laskowska / epowiatostrolecki.pl

W piątek odbyła się nadzwyczajna sesja ostrołęckiej rady miasta, zwołana na wniosek prezydenta Janusza Kotowskiego. Obrady dotyczyły zmian w budżecie – zmniejszono m.in. wydatki na nową halę sportową oraz na Muzeum Żołnierzy Wyklętych. „Nie wysuwałbym jakichś daleko idących wniosków z decyzji podjętych podczas sesji, bo obradowaliśmy tak naprawdę tylko nad tym, co było konieczne do połączenia w budżetach na ten rok i na przyszły” – mówi Dariusz Maciak, przewodniczący rady miasta w Ostrołęce.

Czy zajmowali się radni na piątkowej sesji?
– Piątkową sesję możemy nazwać taką sesją techniczną, bo służyła ona temu, żeby dopracować szczegóły aktualnego budżetu miasta z projektem budżetu na rok przyszły, który prezydent jest zobowiązany złożyć do rady miasta do 15 listopada tego roku. Nie wysuwałbym jakichś daleko idących wniosków z decyzji podjętych podczas sesji, bo obradowaliśmy tak naprawdę tylko nad tym, co było konieczne do połączenia w budżetach na ten rok i na przyszły. Były to raczej sprawy porządkujące pewne rzeczy, niż jakieś wielkie decyzje.

A co z Muzeum Żołnierzy Wyklętych, bo w budżecie zmniejszono kwotę przeznaczoną na ten cel?
– Moim zdaniem, póki co, bardzo trudno jest wyrokować, co będzie z Muzeum Żołnierzy Wyklętych. Na razie samorząd ciągle czeka na decyzję o przyznaniu środków zewnętrznych, dlatego tylko dwa miliony złotych zostały przeznaczone na ten cel. Muszę tu jednak pewną uwagę wtrącić – drażnią mnie kłamstwa na temat Muzeum Żołnierzy Wyklętych, które sączyli radni na blogach, m.in. pan radny Platformy Obywatelskiej Mirosław Dąbkowski. Później te kłamstwa powielały różne portale internetowe. Próbowano robić ludziom wodę z mózgu i wmówić, że miasto chce wydać ogromne miliony na Muzeum Żołnierzy Wyklętych. Miasto nigdy nie zamierzało wydawać takich pieniędzy, bo ich po prostu nie ma i zwyczajnie samorządu na taki wydatek nie stać. Każdy człowiek o zdrowym rozsądku zdawał sobie z tego sprawę, natomiast ci, którzy chcieli wprowadzić w błąd opinię publiczną – poprzez niedomówienia, kłamstwa – robili to, aby mącić mieszkańcom Ostrołęki w głowach poprzez głoszenie jakichś absurdalnych tez, że nie budujemy ulic, gdyż chcemy budować muzeum. Moim zdaniem, nie można wymyślić nic bardziej głupiego, chyba, że chce się kogoś po prostu oszukać. W tej chwili – te dwa miliony – to jest miara naszych możliwości. Uważam, że nawet jeśli by się okazało, że środków z funduszu norweskiego nie uda się pozyskać, to myślę, że warto nie inwestować od razu dużych kwot w muzeum, tylko spokojnie poczekać na zmianę polskiego rządu. To co się do tej pory dzieje, na pewno widzą wszyscy mieszkańcy, nie tylko Ostrołęki, ale także Polski. Skalę różnych nadużyć i kumoterstwa widać gołym okiem. Arogancja władzy jest wszechobecna, a doskonałym przykładem są tutaj wyrzucone do kosza podpisy dotyczące sześciolatków czy wieku emerytalnego. To jest stawanie przeciwko narodowi. Dlatego nie przejmowałbym się tak bardzo, jeśli okaże się, że fundusz norweski nie przyniesie środków, gdyż liczę na to, że uda się zmienić władzę w Polsce, co mam nadzieję pozwoli współfinansować tworzenie Muzeum Żołnierzy Wyklętych także z pieniędzy Skarbu Państwa. Tak powinno być moim zdaniem, gdyż to właśnie dzięki Żołnierzom Niezłomnym możemy żyć w kraju o nazwie Polska. Jeżeli nie będziemy czcić swoich bohaterów i nie będziemy o nich pamiętać, to będzie to świadczyć o braku szacunku do samych siebie.

Jest jeszcze nowa hala sportowa, wydatki na tę inwestycję również zmniejszono. Czy miasto ostatecznie zrezygnowało z jej budowy?
– Bez wątpienia miasto nie rezygnuje z budowy hali. Oczywiście czas na stworzenie tego obiektu pozostanie wydłużony w związku z pewnymi trudnościami. Te trudności wynikają po prostu z niesprawiedliwej i niepotrzebnej oraz bardzo utrudniającej życie samorządom zmiany wskaźnika zadłużenia. To jest pomysł ministra Jacka Rostowskiego, który zasłynął już z niejednego wspaniałego pomysłu – choćby tego, jak zrabować pieniądze Polaków z OFE. Krótko mówiąc, mamy wrażenie, że rząd tworzy taką oto sytuację, że zamyka się samorządom możliwość zadłużania, choć niektóre podmioty i aglomeracje są już bliskie bankructwa lub praktycznie nimi są. Takim zadłużonym podmiotom dalej pozwala się zadłużać, a wobec samorządów stosuje się taktykę zaciskania pasa. Tam gdzie jest prorządowy samorząd, tam jest pomoc, a tam, gdzie nie ma przychylności wobec władz państwowych, tam pomocy nie ma. Założenie jest takie, że te nie prorządowe samorządy mają się po prostu finansowo wykrwawić. Ja jednak sądzę, że trudno na to liczyć, gdyż Polacy wcześniej decydują o zmianie takiego rządu, który uniemożliwia rozwój Ostrołęce i innym samorządom na terenie kraju poprzez zmianę wskaźnika zadłużenia w czasie trwania kadencji. Zmiany w trakcie powodują, że samorządom odbija się to czkawką. Prezydent Ostrołęki Janusz Kotowski ma tutaj trudny orzech do zgryzienia, ale na pewno sobie poradzi. Z halą będzie podobnie jak z Muzeum Żołnierzy Wyklętych – będzie trzeba spokojnie czekać na zmianę rządu. Być może nie warto na własną rękę rozpoczynać jakichś prac, aby nie stracić możliwości dofinansowania zewnętrznego. Uważam, że nam jako stolicy subregionu kurpiowskiego – bo tak właśnie określiłbym Ostrołękę jako byłe miasto wojewódzkie – pieniądze należą się na takie inwestycje jak psu kość. Taką złą wolę rządzących widzieliśmy, kiedy nie dostaliśmy dofinansowania na budowę parku wodnego w Ostrołęce. To, jak struktury rządowe traktują tak ważne inwestycje służące dużej części społeczeństwa, woła o pomstę do nieba.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane oznaczone są symbolem *

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu