
Już w piątek siatkarzy Energi Pekpol Ostrołęka czeka kolejny mecz w ramach rozgrywek I ligi. Podopieczni Andrzeja Dudźca zagrają na wyjeździe z rewelacją rozgrywek i obecnym wiceliderem – KPS Siedlce Banki Spółdzielcze z Grupy BPS. Biało-czerwonych czeka ciężki mecz, ale środkowy ostrołęckiej drużyny, Jakub Kowalczyk, jest optymistą i zapowiada twardą walkę o każdy punkt.
Nie da się ukryć, że mecz z Kęczaninem Kęty zdecydowanie nie należał do udanych. Swoją dezaprobatę głośno wyrazili kibice, którzy spodziewali się pewnej wygranej, a zobaczyli porażkę z niżej notowanym rywalem.
– Przy całym szacunku dla Kęczanina, jesteśmy bardzo rozczarowani porażką z nimi. Przed meczem nastawialiśmy się na trzy punkty i odczarowanie naszej hali. Liczyliśmy, że będzie to przełomowy moment. Po dwóch setach spotkania wszystko szło zgodnie z planem. Później drużyna zablokowała się. Mieliśmy swoje szanse, ale ich nie wykorzystaliśmy – opisuje mecz dla portalu SportoweFakty.pl Jakub Kowalczyk, jeden z wyróżniających się zawodników Energi Pekpol Ostrołęka w obecnym sezonie.
Ostrołęcka drużyna przed sezonem była stawiana jako jeden z kandydatów do czołówki, a na razie zajmuje ósme miejsce. Środkowy ostrołęckiego zespołu podkreśla jednak, że sezon trwa i przed drużyną jeszcze wiele spotkań.
– Mamy ciągle niewielką stratę do rywali z czołówki, więc nie należy rozrywać szat i od razu panikować. Musimy się przełamać, odblokować mentalnie, wygrać w końcu mecz u siebie, to pozwoli nam uwierzyć w siebie i pokazać na co naprawdę nas stać. Mamy dobrą drużynę i prędzej czy później zaczniemy wygrywać – dodaje Kowalczyk.
Jutrzejszy mecz z KPS Siedlce Banki Spółdzielcze z Grupy BPS na pewno nie będzie należał do łatwych.
– Naturalne jest to, że będę chciał pokazać się tam z jak najlepszej strony i na pewno dam z siebie procent w każdej akcji – zapewnia Kowalczyk, który przez dwa ostatnie sezony występował właśnie w siedleckiej drużynie i powrót do tamtejszej hali będzie dla niego podróżą sentymentalną.
Warto dodać, że do Siedlec wybiera się około 20-osobowa grupa kibiców z Ostrołęki, którzy niejednokrotnie pokazali już, że są ze swoją drużyną na dobre i na złe. Mecz rozpocznie się w piątek o godzinie 19:00 w hali ARMS przy ul. Prusa 6 w Siedlcach.
Obiecanki jak piłkarze. Siedlce jest w tym sezonie mocniejsze. Może się uda zdobyć 1 pkt. Popatrzcie jak Siedlce stoi z siatkówką i piłką nożną, to nie to co w tej Ostrołęce.