
Trzej złodzieje najpierw okradli, a później podpalili okradzione obiekty. Wszyscy są już w rękach policjantów. I choć odzyskano skradzione przedmioty – warte w sumie kilkaset złotych – to straty spowodowane przez ogień są ogromne.
Pierwsza informacja trafiła dotarła do ostrołęckich policjantów w nocy, 11 listopada. Straż pożarna powiadomiła dyżurnego o płonącym kiosku na osiedlu Wojciechowice.
Już pierwsze czynności operacyjnych wskazywały, że sprawcy najpierw włamali się do obiektu, następnie ukradli artykuły spożywcze, by na koniec podpalić kiosk, do którego się włamali. Gdy policjanci pracowali przy zdarzeniu otrzymali informacje o kolejnym płonącym budynku. Tym razem chodziło o siłownię „Tytan” na tym samym osiedlu. Warto dodać, że siłownię prowadził Waldemar Nol, znany ostrołęcki kulturysta i były miejski radny.
– Sprawcy działali w ten sam sposób, z tą różnicą, że z siłowni ukradli odżywki i suplementy dla sportowców. Niestety, finał był taki sam. Sprawcy po kradzieży podpalili obiekt, który stanowi część hali sportowej będącej własnością miasta. Na całe szczęście nikomu nic się nie stało – mówi Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Nad sprawą pracowali policjanci kryminalni. Szybko ustalono i zatrzymano podejrzanych. Podczas przeszukania pomieszczeń zajmowanych przez zatrzymanych odzyskano skradzione przedmioty warte kilkaset złotych.
– Dużo większe są straty poniesione w wyniku podpalenia. Wstępna ocena to około 170 tys. złotych. Najstarszy z zatrzymanych, 21-letni ostrołęczanin, trafił do aresztu policyjnego, dwóch pozostałych, 16-latków, po wykonaniu czynności trafiło pod opiekę rodziców – dodaje Marczak.
Postępowanie w sprawie, w kierunku zniszczenia mienia oraz kradzieży z włamaniem, prowadzą policjanci wydziału dw. z przestępczością przeciwko mieniu.