
Stowarzyszenie Historii Ziemi Ostrołęckiej im. kpt. Aleksandra Bednarczyka „Adama” [SHZO] wywiesiło kolejny bilbord. „Dzięki temu bilbordowi chcieliśmy w jakiś sposób zwrócić uwagę na zaangażowanie miasta, a jednocześnie podziękować władzom Ostrołęki za to, że od lat pielęgnują pamięć o Żołnierzach Niezłomnych” – tłumaczy w rozmowie z nami Jacek Karczewski, historyk i prezes SHZO.
Pierwsze takie muzeum, najpiękniejszy pomnik
Bilbord, który po raz kolejny zawisł w centrum miasta, jest przedostatnim z całej serii wywieszanych przez SHZO. Pierwszy pojawił się w maju tego roku, a w grudniu zawiśnie ostatni i dotyczył będzie jednego z Żołnierzy Niezłomnych walczącego w naszym regionie.
– Powoli zbliżamy się do końca naszej akcji bilbordowej – tłumaczy Jacek Karczewski. – Zgodnie z początkowymi założeniami akcja była przewidziana do końca roku, tak że w grudniu zawiśnie jeszcze jeden bilbord, który będzie w całości poświęcony naszemu lokalnemu bohaterowi, gdyż to właśnie w grudniu mija kolejna rocznica jego śmierci – tłumaczy. – Jednak postać tę przedstawimy przy następnej okazji i nie będę jeszcze zdradzał szczegółów – dodaje.
Jak podkreśla Karczewski, bilbord, który aktualnie wisi przy skrzyżowaniu ulic Bogusławskiego i 11 Listopada, jest pewnego rodzaju zwróceniem uwagi na zaangażowanie miasta w upamiętnianie żołnierzy walczących o wolną ojczyznę.
– Dzięki temu bilbordowi chcieliśmy w jakiś sposób zwrócić uwagę na zaangażowanie miasta, a jednocześnie podziękować władzom Ostrołęki za to, że od lat pielęgnują pamięć o Żołnierzach Niezłomnych – podkreśla prezes SHZO. – Ukłony należą się również prezydentowi Januszowi Kotowskiemu, bo w naszym mieście mamy naprawdę wspaniałe inicjatywy, którymi możemy się szczycić, sądzę, że nawet w całym kraju. Przykładem może być pomnik, którego zdjęcie umieściliśmy na billboardzie, a który jest chyba jednym z najpiękniejszych pomników poświęconych Żołnierzom Wyklętym postawionych w Polsce. Nawet goście, którzy odwiedzają nasze miasto, zwracają uwagę, że jest to jeden z ładniejszych pomników w kraju. Poza tym, mamy w naszym mieście rondo im. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, ulicę Witolda Pileckiego, szkołę im. „Inki” Siedzikówny – wymienia.
Zdaniem prezesa Stowarzyszenia Historii Ziemi Ostrołęckiej, za najważniejszą inicjatywę miejskich urzędników trzeba jednak uznać tę powołującą do istnienia Muzeum Żołnierzy Wyklętych.
– Bardzo ważna jest również ostatnia inicjatywa, powołania pierwszego w Polsce Muzeum Żołnierzy Wyklętych. Za to wszystko musimy miastu podziękować – zaznacza Karczewski. – Sądzę, że powstające muzeum będzie promieniować na cały kraj historią tych wspaniałych bohaterów, którzy oddali swoje życie za ojczyznę. Właśnie dlatego na bilbordzie w symboliczny sposób chcieliśmy pokazać wizję wychodzących z budynku muzeum właśnie Żołnierzy Niezłomnych – dodaje.
Niezłomni byli bohaterami, a nie bandytami
Dla wszystkich, którzy zobaczą nowy bilbord, nie bez znaczenia powinien być cytat na nim umieszczony. Według Karczewskiego słowa „Odebrano Wam życie, by nie ożyła myśl niepodległa, kneblowano nam usta byśmy nie dali świadectwa…” idealne odzwierciedlają skalę zakłamania wykreowanego w czasach PRL na temat Żołnierzy Wyklętych.
– Mam nadzieję, że wymowny jest również cytat, który widnieje na bilbordzie. Świadczy on częściowo o tych kilkudziesięciu latach panującego zakłamania, które chyba jeszcze do dzisiaj funkcjonuje w świadomości wielu ludzi, a trzeba dodać, że funkcjonuje niesłusznie – mówi prezes SHZO. – Ci żołnierze byli bohaterami, a nie bandytami; walczyli za naszą wolność, a za ojczyznę oddali życie i dlatego trzeba o nich pamiętać – podkreśla.
W akcję bilbordową było i jest zaangażowanych wiele osób, głównie ze Stowarzyszenia Historii Ziemi Ostrołęckiej. Jednak, jak podkreśla Jacek Karczewski, na szczególne uwagę i podziękowania zasługuje zaangażowanie Grzegorza Sula z GRH XVI okręgu NZW „Mazowsze Orzeł Tęcza”.
– W związku z akcją trzeba wspomnieć o jednej osobie, członku naszego stowarzyszenia i członku Grupy Rekonstrukcji Historycznej XVI okręgu NZW „Mazowsze Orzeł Tęcza”. Ten człowiek jest jakby sercem całego przedsięwzięcia – mam tu na myśli Grzegorza Sula – wyjaśnia Karczewski. – Ze swojej strony jak i ze strony całego stowarzyszenia, chciałbym bardzo podziękować mu za zaangażowanie i pracę przy tych projektach, gdyż poświęcił bardzo dużo swojego cennego czasu i włożył w to wszystko bardzo wiele inwencji twórczej – podkreśla prezes SHZO.
Ostatni bilbord akcji zawiśnie już za miesiąc. Należy dodać, że miejsce, w którym wywieszane są bilbordy, również nie jest przypadkowe – przy skrzyżowaniu ulic Bogusławskiego i 11 Listopada w Ostrołęce w latach 1945-1949 swoją siedzibę miał Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Katownię opisuje w wydawnictwie „Śladami Zbrodni” IPN. Kamienicę, której właścicielami byli państwo Ostaszewscy, zburzono w połowie lat 70. ubiegłego wieku.
Wszystkim ludziom zaangażowanym w akcję billboardową w Ostrołęce wyrażam podziękowanie za pomysł i sposób podawania informacji o Niezłomnych Bohaterach.
To, co robicie, świadczy o Waszym szacunku dla prawdy o polskiej historii.