„Fotografia dzikiej przyrody” otwarta dla zwiedzających [FOTO]

W Muzeum Kultury Kurpiowskiej odbył się wernisaż wystawy „Fotografia dzikiej przyrody”. Ekspozycję tworzy ponad siedemdziesiąt zdjęć, które zwyciężyły w konkursach fotograficznych Wildlife Photographer of the Year w latach 2002-2012. „Wystawa jest naprawdę bardzo ciekawa i sądzę, że dla każdego, kto chociaż trochę interesuje się przyrodą lub fotografią, może być to całkiem niezła gratka” – ocenia w rozmowie z nami Grażyna Talarek, kierownik działu edukacji i promocji MKK.

Wernisaż rozpoczął się kilka minut po godzinie 14:00. Impreza zgromadziła na dziedzińcu Muzeum Kultury Kurpiowskiej kilkadziesiąt osób. Wśród zaproszonych gości, był obecny również Jerzy Zegarliński, który jest organizatorem wystawy na terenie kraju.

Wystawę, którą można oglądać w MKK tworzą zwycięskie prace z konkursów fotograficznych Wildlife Photographer of the Year z ostatnich dziesięciu edycji zorganizowanych przez BBC Worldwide oraz Natural History Museum w Londynie.

– Zdjęcia, które prezentujemy na muzealnym dziedzińcu, są wybrane z wielu tysięcy fotografii, które napływają na konkurs z całego świata – wyjaśnia Grażyna Talarek. – Często jest tak, że na to jedno zdjęcie pracuje się tygodniami, miesiącami, a niejednokrotnie nawet latami. W przypadku takich zdjęć nie tylko umiejętności fotografowania i techniczna wiedza z tej dziedziny decydują o dobrym zdjęciu. W wielu przypadkach, szczęście ma ogromny wpływ na to, czy zdjęcie będzie dobre, czy też nie – zaznacza.

Według kierownik działu edukacji i promocji MKK, do stworzenia tak dobrych fotografii potrzebna jest nie tylko wiedza za zakresu fotografii. Talarek uważa, że biologia i ekologia również nie powinny być tajemnicą dla autora.

– Fotograf przyrody musi się też interesować tym, co ma zamiar fotografować. Musi posiadać określony zakres wiedzy z dziedziny biologii lub nawet ekologii – zaznacza. – Żeby zrobić dobre zdjęcie przyrodnicze, trzeba się po prostu do tego przygotować, a niejednokrotnie zdarza się, że fotografowie czekają latami, żeby uchwycić właśnie to jedno ujęcie i ten moment – tłumaczy Talarek.

Jak podkreśla, wystawa to nie tylko zdjęcia. Przy oglądaniu ekspozycji warto również zwrócić uwagę na podpisy umieszczone pod każdą z fotografii. To właśnie te dwa elementy tworzą jedną całość, która pomaga odbiorcy zrozumieć i lepiej poznać daną pracę.

– Przy zwiedzaniu wystawy warto również zwrócić uwagę na podpisy pod zdjęciami. Podczas wernisażu prześledziłam dokładnie wszystkie z nich i muszę powiedzieć, że rzeczywiście opis jest doskonałym dopełnieniem danego zdjęcia. Dopiero po przeczytaniu tej krótkiej notki, uświadamiamy sobie, w jaki sposób powstała fotografia – opowiada Talarek. – Przykładem może być wspaniałe ujęcie niedźwiedzia, który w otaczającej go kompletnej ciemności jest oświetlony czerwonym światłem. Dopiero po przeczytaniu opisu orientujemy się, że ta czerwień to nic innego, jak promienie porannego słońca – tłumaczy. – Takie opisy, to tylko jeden z elementów, który tworzy dobrze współgrającą całość. Dzięki temu wystawa jest naprawdę bardzo ciekawa i sądzę, że dla każdego, kto chociaż trochę interesuje się przyrodą lub fotografią, może być to całkiem niezła gratka – dodaje.

Wernisaż wystawy pt. „Fotografia dzikiej przyrody” odbył się w poniedziałek, 28 października, w Muzeum Kultury Kurpiowskiej. Ekspozycja będzie czynna do 8 grudnia.