Czartoryski: Prywatyzacja Energi może oznaczać ostateczną rezygnację z budowy nowej elektrowni w Ostrołęce

W mediach branżowych pojawiła się informacja o planowanej prywatyzacji spółki Energa. „Obawiam się, że ta sytuacja może spowodować, iż po wejściu na giełdę nowy blok elektrowni w Ostrołęce zostanie wyeliminowany raz na zawsze z planów inwestycyjnych” – ocenia w rozmowie z nami poseł Arkadiusz Czartoryski [PiS].
Ostrołęka > Inwestycje
Fot. mat. prasowe Energa SA

W mediach branżowych pojawiła się informacja o planowanej prywatyzacji spółki Energa. „Obawiam się, że ta sytuacja może spowodować, iż po wejściu na giełdę nowy blok elektrowni w Ostrołęce zostanie wyeliminowany raz na zawsze z planów inwestycyjnych” – ocenia w rozmowie z nami poseł Arkadiusz Czartoryski [PiS].

Od pewnego czasu nie ma żadnych informacji dotyczących bloku C ostrołęckiej elektrowni.
– Niestety nie ma nowych informacji. Jednak warto w tym kontekście zainteresować się tym, że Energa planuje wejście na giełdę. Jestem pełen obaw w związku z tymi planami, bo spółka giełdowa kieruje się dywidendą i rachunkiem ekonomicznym polegającym na tym, żeby odzyskać jak największy stopień zwrotu akcji, a ostrołęcka inwestycja wymaga jednak ogromnego wysiłku finansowego. Obawiam się, że ta sytuacja może spowodować, iż po wejściu na giełdę nowy blok elektrowni w Ostrołęce zostanie wyeliminowany raz na zawsze z planów inwestycyjnych Energi.

Jeśli debiut giełdowy dojdzie do skutku, jaki może mieć ostatecznie wpływ na ostrołęcką inwestycję?
– Wszystko zależy od tego, jaka będzie sytuacja spółki po prywatyzacji. Według mnie, istnieje poważne niebezpieczeństwo, że spółka giełdowa będzie kierowała się rachunkiem maksymalizacji zwrotu poniesionych kosztów przez akcjonariuszy, a nie tym, jakie prace zostały wykonane w Ostrołęce w związku z planowaną budową nowego bloku elektrowni. Podjęcie inwestycji wiąże się z wieloletnimi, bardzo dużymi nakładami finansowymi. Pytanie zasadnicze do ministra skarbu i menadżerów Energi brzmi – czy tym sposobem żegnamy się z budową nowego bloku ostrołęckiej elektrowni na zawsze? To po pierwsze. Po drugie, trzeba postawić pytanie, czy po prywatyzacji elektrownia w Ostrołęce pozostanie odrębnym podmiotem prawnym. To się wiąże bezpośrednio z odpowiedzią na pytanie, czy dalej w Ostrołęce będzie zarejestrowana spółka i co dalej z podatkami, które wpływają do miasta. Gdyby było tak, że po wejściu  na giełdę nastąpi konsolidacja i powstanie jedna wielka spółka, to wtedy będziemy mieli problem z wpływami podatkowymi do kasy miasta. To są moje główne obawy.

Załóżmy, że dojdzie do prywatyzacji. Czy w takim wypadku przewiduje pan jednak pozytywne zakończenie sprawy budowy bloku C elektrowni w Ostrołęce?
– Wtedy – nie ukrywajmy – wara politykom od spółek giełdowych. Politycy nie powinni się mieszać w interesy spółek giełdowych, gdyż one rządzą się własnym prawem i politycy nie mają nic do powiedzenia w tej kwestii. Prywatna spółka podejmuje prywatne decyzje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane oznaczone są symbolem *

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu