
W sobotę 14 września w Warszawie odbędzie się największa od 1989 r. manifestacja – zapowiedział rzecznik prasowy NSZZ „Solidarność”. Od środy 11 do soboty 14 września w Warszawie protestować będą związkowcy niezadowoleni z polityki rządu.
Po piątkowym spotkaniu sztabu protestacyjnego „Solidarności” Marek Lewandowski powiedział, że zaplanowana na sobotę 14 września kulminacja protestu zgromadzi najwięcej osób od 1989 roku.
Główny postulat – odwołać rząd Tuska
Przez Warszawę na Rondo de Gaulle’a przejdą trzy manifestacje, które zbiorą się i wyruszą z błoń Stadionu Narodowego, z Placu Defilad przed pałacem Kultury i Nauki oraz ze skweru przed Sejmu, gdzie wcześniej przez trzy dni będą trwały protesty związkowców. – Trzy manifestacje spotkają się pod palmą i wspólnie przejdą Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem na Plac Zamkowy, gdzie zaplanowaliśmy finał akcji i kulminację naszego protestu – powiedział w piątek Lewandowski.
– To najbardziej prawdopodobne miejsca, które znajdą się we wniosku do władz miasta, informującym o planowanym zgromadzeniu – zapowiedział rzecznik NSZZ „Solidarność”.
– Spodziewamy się, że będzie to ogromna manifestacja, zaryzykuję nawet tezę wynikającą z otrzymywanych już sygnałów i z naszych obliczeń, że będzie to najprawdopodobniej największa manifestacja, jaka była zorganizowana po 1989 roku – dodał. Nie podał spodziewanej liczby uczestników.
Zaznaczył, że oprócz uczestniczących w związkowym proteście trzech central – „Solidarności”, Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych i Forum Związków Zawodowych wezmą udział wszyscy, którzy podpisują się pod hasłem protestów – „Dość lekceważenia społeczeństwa”. Swój udział deklarują już Kluby Gazety Polskiej – poinformował rzecznik związku.
– Głównym naszym postulatem jest odwołanie rządu Donalda Tuska – podkreślił rzecznik „Solidarności”.
Jak podał Lewandowski, poprzedzające manifestację pierwsze trzy dni protestu, to różne zdarzenia uliczne. Pierwszego dnia protestu 11 września mają się odbyć branżowe demonstracje przed sześcioma resortami. – Będziemy m.in. przed ministerstwami gospodarki, pracy, skarbu, zdrowia – wyliczył.
Związkowcy „podziękują” premierowi
W drugim dniu, w obozowisku przed Sejmem, zostaną przeprowadzone spotkania i debaty merytoryczne na temat postulatów związkowców m.in. z udziałem ekspertów. Trzeci dzień – piątek ma mieć otwartą formułę Hyde Parku i wydarzeń ulicznych. – Będziemy dziękowali panu premierowi Donaldowi Tuskowi za 300 dni jego rządu – tak się składa, że ten „jubileusz” przypada 13 września – mówił Lewandowski.
Związkowcy z „S”, OPZZ i FZZ planują protest przeciwko uchwalonym przez parlament i podpisanym przez prezydenta zmianom w kodeksie pracy wydłużającym okres rozliczeniowy czasu pracy, wysokości płacy minimalnej i podwyższeniu wieku emerytalnego. Będą też protestować przeciw brakowi uczciwego dialogu społecznego.
FZZ, „Solidarność” i OPZZ opuściły 26 czerwca posiedzenie Komisji Trójstronnej z udziałem premiera Donalda Tuska; domagają się też odejścia przewodniczącego Komisji Trójstronnej Władysława Kosiniaka-Kamysza i jego dymisji z funkcji ministra pracy i polityki społecznej.
W lipcu centrale związkowe powołały Międzyzwiązkowy Krajowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy mający koordynować zaplanowane na wrzesień protesty. Przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda zapowiedział, że postulatem – oprócz spraw pracowniczych – będzie zmiana konstytucji w części dotyczącej referendów krajowych i samej ustawy dotyczącej referendów.
Wspólna akcja będzie przebiegała pod hasłem „Dość lekceważenia społeczeństwa – Ogólnopolskie dni protestu”.