Janusz Kotowski z absolutorium za 2012 rok. Tylko trzech radnych było przeciw [FOTO]

Długa i momentami dość gorąca dyskusja poprzedziła głosowanie nad udzieleniem absolutorium za rok 2012 Januszowi Kotowskiemu. Mimo tego prezydent Ostrołęki otrzymał je bez najmniejszego problemu. Przeciwko było tylko trzech radnych. Głosowanie odbyło się podczas sesji rady miasta, 14 czerwca.

– Zanim rozpoczniemy dyskusję, która na pewno będzie, pozwólcie państwo, że chcę kilka słów na temat zeszłorocznego budżetu powiedzieć. Musimy się zastanowić, co się dokonało i z czego powinniśmy mieć satysfakcję – mówił Kotowski.

Prezydent podkreślał, że największą częścią budżetu Ostrołęki są pieniądze na oświatę – stanowią jego połowę. Dodawał, że to dużo, ale trzeba pamiętać, iż „cały zeszły rok, to bardzo intensywna praca szkół”. Zaznaczył, że mimo wielu zwolnień nauczycieli w całej Polsce, w Ostrołęce udało się ich uniknąć.

– Różnica między subwencją oświatową, a tym co musimy wydać, wynosi 40 milionów. Pomyślcie państwo, co można by za te pieniądze zrobić – wyjaśniał prezydent Ostrołęki.

Janusz Kotowski podkreślał także wagę wydatków na pomoc społeczną. Przypominał też, że w mieście zrealizowano wiele inwestycji, m.in. drogowych. Inne rozpoczęto, a ich zakończenie zaplanowano na bieżący rok.

Krytycznie do pracy Kotowskiego odniósł się Maciej Kleczkowski [PO], który starał się udowodnić, że sytuacja Ostrołęki nie jest najlepsza.

– Panie prezydencie, bajkopisarzem na pewno pan jest dobrym – mówił Kleczkowski. – Urząd miasta zrealizował jedynie co drugą inwestycję. Tak źle w Ostrołęce to jeszcze nie było. Czy ktokolwiek z was zatrudniał by pracownika, który wypełnia co drugie zadanie? – pytał radny Platformy Obywatelskiej.

W obronie Kotowskiego stanęła radna Magdalena Jaworowska [PiS], która wytknęła Kleczkowskiemu, że chyba trochę się pomylił, bo powinien powiedzieć „tak źle w kraju to jeszcze nie było”.

– Dziękuję za wszystkie głosy. Wystąpienie pana Kleczkowskiego to była czytanka, mam wrażenie, pan w Ostrołęce nie widzi rzeczywistości, tylko czyta. Wielokrotnie mówiliśmy już o cyklach inwestycyjnych i o tym, że inwestycje się przesuwają z różnych względów – odpowiadał Kleczkowskiemu prezydent.

Janusz Kotowski podkreślał, że wiele inwestycji, które w ubiegłym roku nie mogły zostać wykonane, do tej pory się już zakończyły. Jako przykłady podał choćby ulicę Steyera bis czy ulice Jabłoniową. Wiele inwestycji nadal trwa lub jest w fazie tuż przed rozpoczęciem robót.

Po dość długiej dyskusji radni udzielili prezydentowi absolutorium. Za głosowało 14 radnych, przeciwko było tylko trzech.