Protest przeciwko wprowadzaniu edukacji seksualnej

Przeciwko wprowadzeniu edukacji seksualnej w przedszkolach i szkołach protestowali przed gmachem MEN przedstawiciele i sympatycy Prawicy Rzeczypospolitej. MEN odpowiada, że nie planuje wprowadzenia edukacji seksualnej.
Polska > Polityka
fot. PAP / Jakub Kamiński

Przeciwko wprowadzeniu edukacji seksualnej w przedszkolach i szkołach protestowali przed gmachem MEN przedstawiciele i sympatycy Prawicy Rzeczypospolitej. MEN odpowiada, że nie planuje wprowadzenia edukacji seksualnej.

Kompromitujące zalecenia WHO

– Rząd przyjmuje kompromitujące zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia o charakterze czysto ideologicznym, nie mające nic wspólnego z wychowaniem. Według nich należy rozbudzać już w wieku przedszkolnym seksualne zainteresowania dzieci tak, żeby w wieku już 12 lat były gotowe do podjęcia współżycia, a wieku 15 lat potrafiły już krytykować normy moralne dotyczące odpowiedzialności seksualnej czy rodzicielstwa – powiedział w piątek przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek.

Tymczasem MEN poinformowało PAP, że nie planuje wprowadzenia edukacji seksualnej dla najmłodszych uczniów przedszkoli i szkół podstawowych. „MEN nie przewiduje również zmian w zakresie treści nauczania i organizacji zajęć wychowanie do życia w rodzinie. Polscy uczniowie mają możliwość uczestniczenia w tych zajęciach począwszy od klasy V szkoły podstawowej, czyli w wieku 11 lat” – podał resort edukacji. MEN podkreśla też, że treści tych zajęć są efektem porozumienia między nauczycielem prowadzącym zajęcia a rodzicami. „Nauczyciel wraz z wychowawcą klasy ma obowiązek zorganizować spotkanie informacyjne z rodzicami uczniów niepełnoletnich oraz z uczniami pełnoletnimi, podczas którego przedstawia program nauczania, podręcznik szkolny oraz inne stosowane środki dydaktyczne” – podało MEN.

„Uczestnictwo w zajęciach wychowanie do życia w rodzinie zależy od indywidualnych decyzji. Rodzice lub pełnoletni uczeń, mają prawo do rezygnacji z udziału w tych zajęciach poprzez złożenie pisemnego wniosku dyrektorowi szkoły” – dodaje resort.

Protest Prawicy Rzeczypospolitej odbył się przed gmachem MEN oraz – jak podają jego organizatorzy – przed kuratoriami w całej Polsce m.in. w Gdańsku, Krakowie, Kielcach, Lublinie, Poznaniu i Toruniu. Główne zarzuty dotyczyły konferencji zorganizowanej 22 kwietnia w siedzibie PAN, gdzie omawiano zalecenia m.in. Światowej Organizacji Zdrowia [WHO] dotyczące edukacji seksualnej.

Zdaniem protestujących, jednym z najbardziej kontrowersyjnych ustaleń było to, że edukacji seksualnej powinny być poddane dzieci przed czwartym rokiem życia. Inne kontrowersyjne ustalenia dotyczyły tego, że dziecko między 9. a 12. rokiem życia powinno nauczyć się „skutecznie stosować prezerwatywy i środki antykoncepcyjne w przyszłości”, powinno też umieć „brać odpowiedzialność za bezpieczne i przyjemne doświadczenia seksualne”. Z kolei między 12. a 15. rokiem życia dziecko powinno potrafić samo zaopatrywać się w antykoncepcję, a powyżej 15. roku życia można dziecku dodatkowo wpoić „krytyczne podejście do norm kulturowych/religijnych w odniesieniu do ciąży, rodzicielstwa itp.”.

„Zostawcie dzieci rodzicom!”

– Taka „edukacja” jest brutalną ingerencją w psychikę dzieci, naruszeniem norm moralnych, kulturowych i obyczajowych. Nie chcemy wprowadzania obłędnych, lewackich pomysłów na polski grunt” – ocenili protestujący, a wśród nich rodzice z dziećmi, którzy trzymali transparenty z napisami: „Zostawcie dzieci rodzicom!”, „Urzędnicze łapy precz od naszych rodzin!”, „Ręce precz od naszych dzieci!”. W rozmowie z PAP podkreślali, że to rodzice są odpowiedzialni za wychowanie seksualne ich dzieci, a nie państwo.

– Kwestie wychowania do życia w rodzinie i edukacji w sprawach relacji damsko-męskich należą wyłącznie do rodziny. Nie powinien nikt w to ingerować. Dziecko nie może być zbyt wcześnie seksualizowane, a rodzic, który obserwuje dziecko w domu ma większe wyczucie, kiedy może poruszyć ten temat. Nie wyprzedza zainteresowania dziecka i w ten sposób go nie skrzywdzi – powiedziała PAP Aleksandra Maciaszek, która na protest przyszła z córkami Urszulą i Anią.

MEN podkreśla, że opracowane przez WHO „Standardy edukacji seksualnej w Europie” nie mogą stanowić i – jak wyraźnie wskazano w samym dokumencie – nie stanowią wytycznych do wprowadzenia opisanego modelu edukacji seksualnej. „Poszczególne kraje mają bowiem własne wytyczne i regulacje w tym zakresie” – zaznacza resort.

Informację o krytykowanej przez protestujących konferencji zamieścił jeden z jej organizatorów – Biuro Projektowe UNDP, będące jedną z jednostek agendy ONZ realizującej Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju. Biuro podaje, że na spotkaniu przedstawiono publikację „Standardy edukacji seksualnej w Europie” przygotowaną m.in. przez Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia [WHO] dla Europy. „Dokument ten powstał jako odpowiedź na konieczność stworzenia odpowiednich standardów edukacji seksualnej. Proponuje on holistyczne podejście do edukacji seksualnej rozumianej jako nauka o poznawczych, emocjonalnych, społecznych, relacyjnych i fizycznych aspektach seksualności” – czytamy na stronie internetowej biura.

W Polsce wprowadzenie edukacji seksualnej do szkół proponuje Ruch Palikota, który w tej sprawie przygotował projekt nowelizacji ustawy o oświacie. Propozycja zakłada, że szkoły podstawowe, gimnazja i szkoły ponadgimnazjalne będą organizowały naukę przedmiotu „edukacja seksualna” w wymiarze nie mniejszym niż jedna godzina lekcyjna tygodniowo od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Przedmiot miałby obejmować m.in. informacje na temat kształtowania wolnych od przemocy, partnerskich relacji w związkach, równości płci w społeczeństwie, mechanizmów i przejawów oraz metod przeciwdziałania dyskryminacji, przemocy fizycznej, psychicznej, seksualnej i ekonomicznej, a także temat świadomego rodzicielstwa oraz sposobów zabezpieczania się przed chorobami przenoszonymi drogą płciową, w tym HIV/AIDS.

 

źródło: PAP

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane oznaczone są symbolem *

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu