Matura 2013 z matematyki: „To był niewiarygodnie prosty egzamin”

W środę maturzyści pisali drugi z obowiązkowych egzaminów, czyli matematykę. Matura na poziomie podstawowym okazała się bardzo prosta – niektórzy z zapytanych przez nas nauczycieli twierdzili, że był to najłatwiejszy egzamin od lat. Dużo osób skończyło go pisać przed czasem.

Egzamin rozpoczął się o godzinie 9 i planowo miał trwać 170 minut. Wszyscy zapytani przez nas maturzyści zgodnie twierdzili, że czasu przeznaczonego na rozwiązanie zadań było aż za dużo. Wszyscy podkreślali również, że – podobnie jak w przypadku wtorkowej matury z języka polskiego – poziom egzaminu był wyjątkowo niski.

– To był kolejny niewiarygodnie prosty egzamin. Uważam, że zadania był w stanie rozwiązać niemal każdy – powiedziała nam po maturze Aleksandra z I Liceum Ogólnokształcącego w Ostrołęce. – Najwięcej problemów sprawiło mi zadanie, w którym musiałam udowodnić podaną tezę.

Matura z matematyki podzielona była na trzy części. W pierwszej uczniowie odpowiadali na pytania zamknięte, druga to tzw. pytania półotwarte, gdzie uczeń musiał udzielić krótkiej odpowiedzi pisemnej oraz część trzecia, czyli zadania otwarte wymagające obliczeń i dłuższej odpowiedzi.

– Tego egzaminu obawiałem się najbardziej, jednak jak się okazało, nie było powodu – mówi Tomek z I LO. – Obawiam się jednak, że skoro matura na poziomie podstawowym była prosta, to rozszerzony egzamin zaskoczy nas poziomem trudności. Zdaję jeszcze w tym roku chemię i biologię, ale to właśnie matematyki obawiałem się najbardziej.

Podczas egzaminu abiturient mógł zdobyć 50 punktów. Aby zaliczyć, wystarczyło zgromadzić ich 15.

Matura z matematyki na poziomie podstawowym jest przedmiotem obowiązkowym od 2010 roku. W tym roku do egzaminu z matematyki na poziomie podstawowym przystąpiło prawie 400 tysięcy uczniów.