W ubiegłą sobotę na skwerze im. Lecha Kaczyńskiego kilkanaście gardeł zawyło przeróżnymi okrzykami w proteście przeciwko rządom koalicji PO-PSL w Polsce. Dostało się władzy m.in. za emerytury, żywność genetycznie modyfikowaną i pakt fiskalny. Organizatorzy nie zapomnieli również przejechać transparentem po grzbietach tzw. euroentuzjastom.
Na demonstracji byli zarówno ludzie młodzi jak i starsi – niektórzy związani w jakiś sposób z takim lub innym ugrupowaniem. Zawrzało w internecie po tym „spontanicznym” wystąpieniu, a na lokalnych portalach pojawiły się oświadczenia organizatorów zgromadzenia, jakoby protest ten był apolityczną i „oddolną pikietą” – cokolwiek to znaczy.
Owa „oddolna pikieta” – jak się okazuje – nie była aż taka bardzo oddolna. Mało osób wie, że głównym organizatorem protestu w Ostrołęce była Młodzież Wszechpolska. Wydawać by się mogło, że wspomniane zgromadzenie było naprawdę spontaniczną akcją młodych ludzi, zmęczonych rządami Donalda Tuska i jego kompanii. Nic bardziej mylnego. Jak czytamy na portalu narodowcy.net: „Lokalne struktury Młodzieży Wszechpolskiej, które tą manifestacją [z dnia 23.03.2013r – przyp. red.] zainaugurowały swoją działalność wraz z innymi, aktywnymi społecznie mieszkańcami Ostrołęki, zorganizowały oddolną pikietę.”
Zdziwienie? Skąd! Ciężko jednak oprzeć się wrażeniu, że organizatorzy sami nie wiedzieli, które informacje serwować społeczeństwu za pomocą mediów. W jednym portalu czytaliśmy lakoniczne oświadczenie o niepowiązaniu inicjatywy z żadną partią, podpisane wymownym „organizatorzy protestu”, natomiast w innym dowiedzieliśmy się, że jednym z organizatorów był twórca ostrołęckich struktur Platformy Obywatelskiej, który jednak już do niej nie należy, bo to nieobywatelska partia jest.
Nie mam nic przeciwko takim demonstracjom i jak nietrudno się domyśleć, nie jestem również zwolennikiem obecnej władzy rządzącej Polską. Mam jednak obiekcje co do sposobu informowania społeczeństwa o tego typu wydarzeniach.
Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że organizatorzy celowo przemilczeli w oświadczeniach i wypowiedziach dla lokalnych mediów, jaki mają światopogląd i kogo reprezentują. Informacja o prawdziwych organizatorach wspomnianej demonstracji z pewnością miałaby wpływ na frekwencję – pewne osoby poczułyby, że muszą wesprzeć tę inicjatywę swoją obecnością, inne stwierdziłyby, że to nie ich bajka.
Osobiście nie jestem przeciwnikiem działań Młodzieży Wszechpolskiej, ale sami na pewno Państwo przyznacie, że milej by było, gdybyśmy wiedzieli, tak po prostu i po ludzku, kto stał za organizacją tej rzekomo „oddolnej pikiety”.
Artur Kozłowski, przewodniczący Forum Młodych PiS w Ostrołęce
W moim przypadku, po obejrzeniu zdjęć odczucie miałem inne – bowiem na zdjęciach widziałem Przewodniczącego Rady Miasta Dariusza Maciaka oraz byłego już, w takim razie członka FM PiS w Ostrołęce, Mateusza Bałazego, więc odpowiedź nasunęła mi się sama – jednakże w takim razie mylna.
Na manifestacji nie było żadnych szczerbców, transparentów ani ulotek, które oznaczałyby promocje MW, więc nie wiem czy jest to jakaś ważna sprawa..
Mateusz Bałazy nigdy nie był członkiem FM PiS… To że on taki głupoty ludziom opowiadał i był chyba z raz na spotkaniu FM nie oznacza, że był lub jest członkiem FM PiS
Przez dłuższy czas należałem do Forum Młodych PiS Białystok, ze względu na to że nie przebywam na co dzień w Ostrołęce więc nie uczestniczyłem w spotkaniach w naszym mieście.
Hmm, to przepraszam, ale w odcinkach „Nowej Wizji”, kręconych przez inny ostrołęcki portal informacyjny, przedstawiany był jako działacz FM PiS Ostrołęka.